Jak co roku początek września przynosi nowy rozdział epopei pod tytułem SZKOŁA.
Dam głowę, że niektórzy rodzice (włączając w to mnie) nie mogą się już doczekać momentu, kiedy ich pociechy wyruszą do szkoły. Dzieciom z kolei, choć przez wakacje mocno się nudziły, wizja powrotu do szkoły się nie uśmiecha. Kto będzie moim wychowawcą? Jak sobie poradzę z ćwiczeniami gimnastycznymi na WF-ie? Kasia przeprowadziła się do innego miasta, z kim teraz będę się przyjaźniła?
Na szczęście szkoła ma też swoje pogodne oblicze. Oto kilka dziecięcych przemyśleń zaczerpniętych z zeszytów do lekcji religii:
Drogi Boże, pani katechetka opowiedziała nam, czym się zajmujesz. A kto robi te wszystkie rzeczy, jak jesteś na wakacjach?
Drogi Boże, dziękuję ci za braciszka, ale ja modliłam się o pieska.
Drogi Boże, to musi być strasznie trudno kochać wszystkich ludzi na świecie. Ja mam 2 braci i są nie do wytrzymania.
Współczesna szkoła, niestety, jest dużo mniej przyjaznym miejscem niż ta, do której uczęszczało moje pokolenie. Brak szacunku dla nauczycieli, brak dyscypliny, przemoc, poniżanie, problemy emocjonalne… Lista negatywnych zjawisk jest długa.
Mój syn, Jonatan, cierpi na autyzm. Chodzi do szkoły integracyjnej, gdzie ma szansę rozwijać się w gronie zdrowych rówieśników. Nie jest to jednak łatwe zadanie. Każdego września zadaję Bogu wiele pytań – zatroskana o to, jak będzie sobie radziło w szkolnej rzeczywistości moje dziecko:
Panie, tak bardzo boję się, że Jonatan znów zostanie przez kogoś wyśmiany. Czy możesz go przed tym ochronić? Czy możesz uciszyć moje obawy?
Panie, czy pomożesz mu w zadaniach, które będą mu sprawiały trudność?
Panie, czy możesz dać mu siłę, gdy poczuje się wyczerpany?
Panie, on nie ma żadnych kolegów. Jest mi smutno, gdy widzę, że na placu zabaw bawi się sam. Czy możesz dać mu przyjaciela?
Być może ty też, myśląc o nowym roku szkolnym, zmagasz się z obawami i pytaniami. Możesz przyjść z tymi emocjami do Boga. Wołaj do Niego o pomoc. On nie zapomniał o Tobie. Nie jest Mu obojętne, przez co przechodzisz ty i twoja rodzina. Ufaj Mu, nawet gdy sprawy wydają się przybierać zły obrót. Nawet jeśli wydaje ci się, że twoje zaufanie jest bardzo kruche i niestabilne, On to rozumie i cieszy się z każdej odrobiny wiary, którą w tobie widzi.
Na przekór wszystkiemu, zwracajmy się nieustannie do Boga i prośmy o Jego przychylność i kierownictwo. Chcę cię zapewnić, że On ZAWSZE odpowiada na nasze modlitwy.
Szukaj zachęty w Piśmie Świętym. Rozmyślaj nad Bożymi obietnicami:
Temu, którego umysł jest stały, zachowujesz pokój,
Pokój mówię; bo tobie zaufał.
(Księga Izajasza 26,3; Biblia Warszawska)
Kto przebywa pod opieką Najwyższego i w cieniu Wszechmocnego odpoczywa, ten może mówić do Pana:
Tyś ucieczką i twierdzą moją, i Bogiem, któremu zaufałem.
(Psalm 91,1-2; Biblia Warszawsko-Praska)
A kiedy myślę: Moja noga się chwieje, wtedy mnie wspiera Twoja łaska, Panie!
Gdy się w moim sercu mnożą niepokoje, Twoja pociecha mnie orzeźwia.
(Psalm 94,18-19; Biblia Tysiąclecia)