Ewangelia Mateusza, 9,35
„Czy słyszałeś o czterech prawach duchowego życia?”
To pytanie, jakie można znaleźć w niewielkim traktacie, zostało zadane tysiące – a może miliony – razy ludziom naszego pokolenia. Bóg użył „cztery prawa duchowego życia”, aby przedstawić Swój plan miłości i przebaczenia niezliczonej rzeszy ludzi, którzy nie mieli pojęcia, jak żyć blisko Niego.
Mam podobne pytanie. Ma ono na celu przedstawienie pewnych podstawowych faktów ludziom, którzy są zdezorientowani z powodu bolesnych okoliczności, jakie muszą znosić. . . oraz tego, jak odnosi się do nich kwestia uzdrowienia.
„Czy słyszałeś o pięciu prawach cierpienia?”
To pytanie nie pojawia się w żadnej broszurce – a powinno! Te „prawa” pomogą ulżyć ich cierpieniom i wyjść z zagubienia bardziej, niż cokolwiek innego, co mogliby przeczytać. Wszystkie pięć ma solidne oparcie w Piśmie Świętym. Dzisiaj przyjrzymy się pierwszym czterem.
Pierwsze prawo: Istnieją dwa rodzaje grzechu.
- Grzech pierworodny – grzeszna natura odziedziczona od Adama, pierwszego człowieka (Rz 5,12a).
- Grzechy osobiste – poszczególne akty zła, które regularnie popełniamy (Rz 3,23).
Ponieważ wszyscy mamy wrodzoną grzeszną naturę (korzeń), popełniamy grzechy (owoc).
Drugie prawo: Grzech pierworodny sprowadził na rodzaj ludzki cierpienie, chorobę i śmierć (Rz 5,12b).
Gdyby nigdy nie doszło do grzechu pierworodnego w Ogrodzie Eden, ludzkość nigdy by nie zaznała choroby ani śmierci. W najszerszym znaczeniu tego słowa wszystkie dzisiejsze choroby i cierpienia są wynikiem grzechu pierworodnego. Dosłownie, Bóg powiedział Adamowi „bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz” (Rdz 2,17).
Trzecie Prawo: Czasami istnieje bezpośredni związek między grzechami a chorobą.
Dawid mówił o tym w Psalmie 32,3-5 i 38,3-5. Paweł ostrzegał, że niektórzy z wierzących w Koryncie byli „słabi i chorzy”, a wielu z nich umarło (1 Kor 11,27-30), ponieważ grzeszyli.
Prawo czwarte: Czasami nie ma związku pomiędzy grzechami a chorobą.
Niektórzy ludzie rodzą się z różnymi dolegliwościami. Cierpią jeszcze zanim osiągną wiek, w którym będą mogli popełniać grzechy (J 9,1-3, Dz 3,1-2). Inni, jak Hiob (1,1-5), żyją uczciwym życiem, gdy pojawia się cierpienie. Sam Jezus „współczuje naszym słabościom” (Hbr 4,15), zamiast ganić nas, ponieważ zgrzeszyliśmy. Pamiętajcie, że „chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał” (Hbr 5,8). Jezus nigdy nie popełnił grzechu, tym nie mniej cierpiał.
Następnym razem podzielę się z tobą piątym prawem oraz kilkoma ważnymi (odważę się powiedzieć, zmieniającymi życie) wnioskami, które możemy wyciągnąć z „praw” cierpienia.
Sam Jezus „współczuje naszym słabościom”, zamiast ganić nas, ponieważ zgrzeszyliśmy. Jezus nigdy nie popełnił grzechu, tym nie mniej cierpiał.
— Charles R. Swindoll TweetujWyjęte z: Come Before Winter and Share My Hope, Copyright © 1985, 1988, 1994 Charles R. Swindoll, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone. Użyto za zgodą.