Wiara w pracy

Ponad jedną trzecią swojego dorosłego życia spędzimy w pracy. Dźwięk budzika o siódmej rano, korki o ósmej trzydzieści, sterta problemów do rozwiązania o dziewiątej trzydzieści, kawa o jedenastej, konflikt o czternastej, wymęczony powrót do domu o osiemnastej. A jutro – dokładnie ten sam scenariusz. Brzmi znajomo?

Czytaj dalej

Najlepszy brygadzista

Człowiek jest wytworem swoich własnych myśli. Myśli tworzą termostat, który reguluje to, co osiągamy w naszym życiu. Moje ciało odpowiada i reaguje na dane wysyłane z mojego umysłu. Jeśli karmię go wątpliwościami, zmartwieniami i zniechęceniem, taki właśnie dzień przeżyję. Jeśli nastawię termostat na myśli wypełnione wizją, nadzieją i zwycięstwem – na taki dzień mogę liczyć. Wszyscy stajemy się tym, o czym myślimy…

Czytaj dalej

Nasza mowa

Jeśli posłucham cię przez chwilę, potrafię określić, z której części kraju pochodzisz. Twoja mowa cię zdradzi… zawsze.

Kilka tygodni temu rozmawiałem z grupą osób. Pochodzili z różnych części naszego kraju. Wszyscy oczywiście mówili po angielsku, ale niektórzy używali specyficznego dialektu, który zdradzał ich pochodzenie. Dobrze się bawiłem, pytając, na przykład: „Kiedy przeprowadziłeś się z Nowego Jorku?” albo „Ile czasu minęło, odkąd opuściłeś Kalifornię?” Oba przypuszczenia okazały się prawidłowe…

Czytaj dalej

Być prawdziwym, część II

Angażujesz się w wiele różnych działań? Jesteś zajęty? W pośpiechu przez większość czasu? Biegasz w kółko jak mysz w klatce? Rzadko zatrzymujesz się, aby zapytać, po co? Niechętnie przyjmujesz okazywaną ci miłość? Czujesz opór, by być prawdziwym? Utrzymujesz dystans pomiędzy sobą a pozostałymi członkami rodziny? Wciąż zastępujesz bycie robieniem? To cię nigdy nie zaspokoi…

Czytaj dalej

Być prawdziwym, część I

Dave Cowens, gwiazda koszykówki drużyny Boston Celtics, zniknął. Zszedł z boiska podczas treningu, wziął prysznic, ubrał się i odjechał. Sam. Jechał przed siebie… sam nie wiedząc dokąd. Jego jedynym wytłumaczeniem były słowa: „Muszę zebrać myśli”. Wiedział, że może to potrwać dwa tygodnie albo nawet dziesięć lat. Koledzy z drużyny, zespół menedżerski, widzowie i fani nie potrafili odpowiedzieć sobie na pytanie, czego szukał…

Czytaj dalej

Współczucie, część II

Co stało się ze współczuciem wśród konserwatywnych chrześcijan? Kiedy przestaliśmy myśleć o tym, jak ważne jest nieść uzdrowienie i owijać rany jak dobry Samarytanin? Kiedy postanowiliśmy położyć większy nacisk na ogłaszanie i obronę prawdy, a mniej na to, aby nieść nadzieję i uzdrowienie? Może kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że to pierwsze jest znacznie łatwiejsze od drugiego…

Czytaj dalej

Współczucie, część I

Myślę, że oczekiwał typowego, wypucowanego kaznodziei – ciemny garnitur, biała koszula (kołnierzyk zapinany na guziki), ciasno zawiązany krawat, czarne kowbojskie kozaki, kieszenie wypchane traktatami, duża Biblia (oczywiście tłumaczenie Króla Jakuba), głębokie zmarszczki na czole, grzmiące okrzyki i duża pięść wymachująca w powietrzu. Ponieważ nie to zobaczył, po kilku moich wykładach postanowił wypić ze mną filiżankę kawy i zaryzykować, mówiąc mi wprost, co myśli…

Czytaj dalej

Sekret Houdiniego, część II

Ostatnio opowiedziałem historię o niesamowitym wyczynie Harry’ego Houdiniego, kiedy uwolnił się z zamkniętych na 12 zamków kajdan i łańcuchów – na oczach wiwatującego tłumu. Później wyznał, że kilkakrotnie przerywał proces uwalniania się, by zwrócić się do widowni, ponieważ potrzebował jej aplauzu. Dwie rzeczy pomogły mu się uwolnić: wiedza oraz entuzjazm…

Czytaj dalej

Sekret Houdiniego, część I

Erich Weiss był niezwykłym człowiekiem. W chwili śmierci był sławny na całym świecie. Urodził się w 1874 roku w węgiersko-żydowskiej rodzinie w Appleton w stanie Wisconsin Stał się najlepiej opłacanym showmanem tamtych czasów. Kiedy wreszcie wyreżyserował własne przedstawienie, Weiss przyjął pseudonim sceniczny Harry Houdini…

Czytaj dalej

Ukryta prawda o prześladowaniu

Prześladowani… czy naprawdę? Wielu chrześcijan postrzega samych siebie jako osoby prześladowane. Prawda jednak bywa taka, że to drobne, raczej nieszkodliwe złośliwości i przytyki są przez nich odbierane jako objawy “wielkiego” prześladowania. Istota problemu sięga raczej nadwrażliwości danej osoby czy braku umiejętności zaakceptowania różnicy zdań. Z tego względu, kategoria „prześladowany/a” zostaje spłycona. Istnieje potrzeba ponownego definiowania […]

Czytaj dalej